Społeczna Komisja Języka Państwowego Rady Samorządu Miasta Wilna wydała negatywną opinię w sprawie wniosku o nazwanie jednej z ulic w tym mieście imieniem Lecha Kaczyńskiego. Litewskie przepisy stanowią, że na nazwanie ulicy swoim imieniem zasługuje człowiek, który zasłużył się dla kraju, jego historii, nauki czy polityki.
Polonijne radio "Znad Wilii" przytacza uzasadnienie opinii.
Według Komisji, Lech Kaczyński powyżej wymienionych zasług nie miał, a "przyjacielskich stosunków z byłym prezydentem Litwy Valdasem Adamkusem oraz wielu wizyt na Litwie na zaproszenie jednej z partii nie można nazwać zasługami dla kraju. Dobre stosunki Kaczyńskiego z prezydentem Adamkusem nie miały ciągłości i nie spowodowały znaczących zmian w stosunkach między Litwą a Polską" - napisano w uzasadnieniu.
Komisja zauważyła także, że są bardziej zasłużone dla Litwy osoby, które powinny być należycie uhonorowane w Wilnie. - "W litewskiej stolicy nie upamiętniono dotąd żadnego zagranicznego prezydenta, chociaż zasługi niektórych są nieporównywalnie większe" - dodano w opinii.
Z propozycją nazwania ulicy w Wilnie imieniem Lecha Kaczyńskiego wystąpiła Akcja Wyborcza Polaków na Litwie - Związek Chrześcijańskich Rodzin - litewska partia polityczna reprezentująca Polaków mieszkających w tym kraju, szczególnie na Wileńszczyźnie. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie na posiedzeniu Rady Miasta 7 lutego. Przewodnicząca Komisji poprosiła radnych Wilna, aby głosowali przeciwko nazwaniu jednej z ulic imieniem Lecha Kaczyńskiego.