Zamek w Tykocinie został zrekonstruowany na fundamentach XVI wiecznego zamku królewskiego Króla Polski i Wielkiego Księcia Litwy - Zygmunta Augusta. Rekonstrukcja bryły została przeprowadzona na podstawie danych archeologicznych i źródeł historycznych. Teren zamku został także dokładnie zbadany pod kątem archeologicznym. Aktualnie funkcjonująca część zamku obejmuje - skrzydło południowe z basztami: Turmą i Rogową oraz część skrzydła północno-zachodniego. W odbudowie jest baszta Biała i część skrzydła północnego. W zamku znajduje się Muzeum, Restauracja oraz Pokoje Gościnne.
Do najciekawszych epizodów historii budowli należą m.in.:
" Zamek był przez kilkanaście miesięcy nekropolią zmarłego monarchy Zygmunta Augusta
" Na zamku urzędował wielki humanista Renesansu - starosta tykociński - Łukasz Górnicki
" Gościli tu także królowie: Zygmunt III z rodziną, Władysław IV oraz car Rosji Piotr I
" Na zamku August II Mocny ustanowił ORDER ORŁA BIAŁEGO
" W czasie Potopu szwedzkiego na zamku przebywał i zmarł Janusz Radziwiłł
" Zamek zdobył Paweł Sapieha zwyciężając Szwedów
" Zamek został nadany za zasługi Stefanowi Czarnieckiemu
" Jan Klemens Branicki w połowie XVIII rozebrał zamek na budulec
Historia miejsca, do którego Was zapraszamy, zaczyna się ponad pół tysiąca lat temu. W ciągu tych pięciuset lat zdarzyło się tu naprawdę wiele. Zamek odwiedzali królowie i goście z odległych krajów, był też świadkiem wojen, sporów między bogatymi rodami oraz wielkiej zdrady. Dwukrotnie zniszczony - dwa razy powstawał z ruin. Kilka razy miał też swoje pięć minut w dziejach Rzeczypospolitej. Ale zacznijmy od początku.
Pierwszymi historycznymi właścicielami narwiańskiej wyspy, gdzie dziś stoi Zamek, była przebogata rodzina litewskich możnowładców - Gasztołdowie. To oni wznieśli tu drewnianą warownię, która kilkadziesiąt lat później padła ofiarą zawiści niedalekich sąsiadów - Radziwiłłów - i doszczętnie spłonęła. Gasztołdowie wkrótce stracili jednak znacznie więcej - rodzina wygasła w roku 1542 a ich fortuna przypadła władcom Polski i Litwy. Właśnie w tym momencie zaczynają się królewskie dzieje tego miejsca, w tle których pojawia się postać słynnej Barbary Radziwiłłówny.
Kiedy młody Zygmunt August otrzymał spadek po Gasztołdach, postanowił zbudować, na zgliszczach ich warowni w Tykocinie, duży ceglany zamek. Dzięki otaczającym go wodom i bagnom Narwi był to znakomity system obronny. Na tyle ważny by stworzyć w nim największy arsenał Rzeczypospolitej końca XVI wieku i przez następne pół wieku inwestować w jego rozwój i rozbudowę. Czy kolejni królowie inwestowaliby tu tak wiele swych cennych pieniędzy, gdyby to miejsce było dla nich bez znaczenia?
A tak się składa, że władcy chętnie odwiedzali tykociński zamek. Zygmunt August, Stefan Batory, dwaj Wazowie: Zygmunt III i Władysław IV, August II Mocny a nawet sławny car Rosji - Piotr Wielki. Jeden z nich nawet przez pewien czas spoczywał tu po swej śmierci. Który? Tego dowiecie się odwiedzając Zamek w Tykocinie.
Oprócz goszczenia władców za ich życia a nawet po śmierci - niczym sam Wawel - tykocińska twierdza była świadkiem jeszcze jednej przygody, zakończonej arcyważnym wydarzeniem. W listopadzie roku 1705, w trakcie wielkiej wojny północnej August II Mocny po bardzo niebezpiecznej podróży dotarł na Zamek, gdzie przyjął go Piotr Wielki. Car przyjmował króla Rzeczypospolitej w polskim zamku! Jednak to nie koniec - to właśnie wtedy, właśnie na Zamku w Tykocinie August II po raz pierwszy wręczył Order Orła Białego - do dziś najstarsze i najwyższe polskie odznaczenie.
Widać zatem, że wojny również nie omijały naszego Zamku: od potopu szwedzkiego, poprzez wojnę o sukcesję polską, skończywszy na powstaniu styczniowym. Na przestrzeni dziejów doszło do czterech bitew o Tykocin. Co ciekawe - dwie z nich zakończyły się zniszczeniem Zamku. Ostatecznie rozbierany od roku 1734 i popadający stopniowo w ruinę i zapomnienie, nieomal nie skończył na "śmietniku historii". Na szczęści dzięki długim i żmudnym badaniom naukowym i rozpoczętym na przełomie XX i XXI wieku pracom rekonstrukcyjnym możemy dziś znowu podziwiać zachodnią i południową część Zamku w Tykocinie: podziemia, znakomitą Salę Szklaną czy wieżę więzienną
Wielka Synagoga w Tykocinie to pozostałość po istniejącej tu niegdyś licznej gminie żydowskiej. Budowla została wzniesiona na miejscu starej drewnianej bożnicy w 1642 r. Obecnie jest to Oddział Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. Budynek oddaje klimat świątyni żydowskich. Wnętrze przyciąga uwagę przede wszystkim ze względu na zdobnictwo ścian. Widnieją na nich bowiem ogromne XIX - wieczne tablice z napisami w języku hebrajskim i aramejskim. Są to cytaty biblijne i teksty modlitw. Główna sala modlitewna ma wysokość 9 metrów. W jej centralnym punkcie znajduje się birma - miejsce w kształcie kwadratu z filarami, balustradą i baldachimem. Birma jest swego rodzaju amboną, z której odczytywana jest Tora. Na wschodniej ścianie sali mieści się szafa ołtarzowa - Aron ha-kodesz, która przechowuje zwoje Tory. Przykrywa ją bogato tkany, nowy, czerwony parochet - zasłona. W Wielkiej Synagodze odbywają się różne koncerty, w tym także prezentujące pieśni żydowskie.
Mała Synagoga - Dom Talmudyczny znajduje się w sąsiedztwie Dużej Synagogi. Została wybudowana pod koniec XVIII w. na planie prostokąta w stylu barokowym. Niemal doszczętnie zniszczona podczas II wojny światowej została wyremontowana w latach 70. XX w. Pierwotnie budynek mieścił szkołę religijną i stanowił dom talmudyczny. Dziś znajdują się tu bogate zbiory judaiców, a w podziemiach restauracja "Tejsza", w której można spróbować smaków kuchni żydowskiej i regionalnej.
Zbiory Muzeum w Tykocinie liczą obecnie ok. 3800 eksponatów i są prezentacją kultury Tykocina z ostatnich dwóch stuleci.
Synagoga i Dom Talmudyczny w Tykocinie po rewitalizacji
To jedne z najważniejszych polskich zabytków. Odrestaurowanie Wielkiej i Małej Synagogi w Tykocinie zajęło blisko dwa lata i kosztowało łącznie niemal 3 mln zł. W tym dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego wyniosło ok. 1,4 mln zł.
Inwestycja objęła szereg prac, takich jak m.in. wymiana pokrycia dachowego na Synagodze i Domu Talmudycznym, remont elewacji obu obiektów, wymiana stolarki okiennej i drzwiowej, instalacji grzewczej, przyłączenie kanalizacji deszczowej, izolacja fundamentów synagogi oraz obniżenie terenu wokół synagogi.
W ramach projektu zostało też zakupione wyposażenie, dzięki któremu oferta kulturalna obiektów może być prezentowana w sposób nowoczesny i atrakcyjny dla zwiedzających. To np. infokioski, stół multimedialny, bezprzewodowy system nagłośnieniowy, audio przewodniki - również w języku angielskim. Zostały też wprowadzone udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami. Będą mogły korzystać ze schodołazu w Domu Talmudycznym oraz audioprzewodników z audiodeskrypcją.
-To znakomity przykład dobrego wykorzystania środków unijnych - podkreślał podczas konferencji marszałek Artur Kosicki. - Oba obiekty są perełkami architektonicznymi, wizytówką naszego województwa nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Wskazują na tradycje naszego regionu, naszą wielokulturowość - dodaje.
-Często nie zdajemy sobie sprawy, że jest to bez wątpienia jeden z najważniejszych polskich zabytków, rozpoznawalny w świecie - powiedział podczas konferencji prasowej Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego
Choć zniszczone przez zawieruchę wojenną budynki zostały pieczołowicie odrestaurowane w latach 60. i 70., wymagały ponownego remontu. Został on rozpoczęty w lipcu 2017 r., a zakończony w październiku ub.r. Dyrektor Lechowski zaznaczył, że czas ten był ogromnym wyzwaniem dla pracowników Muzeum. Tym bardziej, że w jego trakcie Muzeum funkcjonowało normalnie.
-Nawet nie zauważyliśmy dużego wahnięcia we frekwencji, a trzeba mieć świadomość, że rocznie Tykocin odwiedza ok. 80 tys. turystów - zaznaczył.
Najbardziej widocznym efektem rewitalizacji jest nowy kolor elewacji Wielkiej Synagogi. Nie jest on przypadkowy. Określono go w pracowni konserwacji zabytków w Toruniu na podstawie badań kilkudziesięciu próbek pobranych z budynku, które miały na celu odkrycie najstarszych pigmentów występujących w masie tynkowej.
Oficjalne otwarcie Synagogi i Domu Talmudycznego po remoncie odbyło się w sobotę, 16 marca.
Dom talmudyczny stanowił ważny element XVIII-wiecznej zabudowy dzielnicy żydowskiej Tykocina.
Był też najważniejszym miejscem skupiającym życie codzienne społeczności żydowskiej. Wzniesiony w pobliżu Wielkiej Synagogi służył wiernym do religijnego studiowania Prawa i odprawiania modłów pełniąc zarazem funkcję bóżnicy.
Historia
Dom talmudyczny wzniesiony został w latach 1772-1798 w żydowskiej dzielnicy Tykocina Kaczorowie (po raz pierwszy został zaznaczony na mapie Tykocina z 1798 r.). Pełnił rolę tzw. domu nauki (betha-midrasz), gdzie studiowano święte księgi i modlono się. Z tego względu budynek nazywany był też Małą Synagogą. Podczas II wojny światowej dom talmudyczny został zniszczony. Po wojnie spalone mury budowli zostały rozebrane. W latach 70. XX w. rozpoczęto odbudowę budynku dla potrzeb muzealnych. Odtworzono bryłę i wystrój elewacji, wykonano podpiwniczenie, którego pierwotny budynek nie posiadał. Od 1977 r. budynek jest siedzibą Muzeum Kultury Żydowskiej z bogatymi zbiorami judaiców. Gruntownie wyremontowany na pocz. XXI w.
Opis
Dom talmudyczny usytuowany jest w zach. części miasta i w zach. pierzei ul. Koziej, w pobliżu Wielkiej Synagogi. Fasadą skierowany na wschód. Późnobarokowy. Murowany z cegły, tynkowany.
Budynek założony na rzucie prostokąta. Prostopadłościenna, jednokondygnacyjna bryła nakryta jest dachem łamanym z naczółkami i z lukarnami w dolnej partii dachu. Elewacje na wyodrębnionym cokole, rozczłonkowane pilastrami, z wyokrąglonymi narożnikami, zwieńczone są wydatnym, profilowanym gzymsem koronującym. Wielokwaterowe okna umieszczone w otworach zamkniętych odcinkowo. Elewacja szczytowa frontowa trójosiowa, z wejściem pośrodku. Elewacje boczne czteroosiowe, od pn.-otwór wejściowy. Układ wnętrz dostosowany do nowej muzealnej funkcji, z centralnie umieszczonym korytarzem wiodącym do dużej sali w zach. części budynku.
Restauracja Tejsza
Było bardzo smacznie, na pewno nikt nie wyjdzie zawiedziony. Posiłki są wyszukane i różnorodne.
Nieco Supraskiej Historii
Początki miasta Supraśl datuje się na rok 1501. To wtedy na uroczysku Suchy Hrud powstał prawosławny Monaster, przeniesiony z Gródka. Jeśli wierzyć słowom legendy, to o wyborze nowego miejsca miała zdecydować wola boża i nurty meandrującej rzeki Supraśl. Mnisi po kilkudniowych modłach puścili z biegiem rzeki drewniany krzyż z relikwiami, prosząc Bożą Opatrzność o wskazanie odpowiedniego miejsca na klasztor. Krzyż przepłynął około 30 kilometrów i wskazał miejsce, gdzie w pierwszej kolejności powstała drewniana świątynia pod wezwaniem świętego Jana Ewangelisty, następnie refektarz i mnisze pustelnie.
Niestety świątynia spłonęła po niespełna pół wieku. W 1516 wyświęcono Cerkiew Błogowieszczeńską. Później budynki monasteru wzbogaciły się o renesansową cerkiew Zmartwychwstania Pańskiego, której siedziba stała się ważnym ośrodkiem kulturalnym i religijnym otaczającej go osady. Przez lata zakonnicy zgromadzili bogatą bibliotekę z cennymi drukami i rękopisami. A z końcem XVII wieku mnisi uruchomili przyklasztorną drukarnię. Z czasem klasztor rozpoczął rozwijać działalność wydawniczą, a od roku 1834 w Supraślu zaczęły działać pierwsze manufaktury sukiennicze i warsztaty tkackie. Supraśl otrzymał prawa miejskie w I poł. XIX w., a w roku 1999 uzyskał status uzdrowiska.
1. Monaster w Supraślu
Jest to jeden z pięciu prawosławnych klasztorów męskich w Polsce. Monaster został ufundowany przez Wielkiego Księcia Litewskiego Aleksandra Chodkiewicza i zapoczątkował losy Supraśla, ponieważ osada, która zaczęła tworzyć się w jego okolicy, działała wyłącznie na jego potrzeby. Wzniesiony został najprawdopodobniej w latach 1503 - 1511, a jego pełna nazwa brzmi Monaster Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy i św. Apostoła Jana Teologa. I trzeba przyznać, że obronna budowla robi ogromne wrażenie. Została wyrysowana na kwadracie, z wysokimi murami oraz narożnymi, jeszcze wyższymi wieżami.
Z racji położenia na styku kultur wschodu i zachodu, można dostrzec pomieszanie wpływów architektonicznych. Zabudowania klasztorne stanowią również Brama - Dzwonnica z roku 1752 oraz cerkiew Św. Jana Teologa z roku 1888. Niestety, podczas II wojny światowej, świątynia została najpierw zdewastowana przez wojska radzieckie i następnie wysadzona w powietrze przez wojska niemieckie. Szczęśliwie została odbudowana w stylu renesansowym w 1985 roku. To, co się ostało, można zobaczyć w klasztornych zabudowaniach, w których znajduje się Muzeum Ikon.
2. Muzeum Ikon w Supraślu
W Pałacu Archimandrytów z połowy XVII wieku znajduje się jedno z ciekawszych muzeów na Podlasiu, Muzeum Ikon. Jest to interaktywne muzeum sztuki sakralnej prawosławia. Pomiędzy eksponatami spaceruje się w półmroku, słuchając jednocześnie śpiewu liturgii prawosławnej, a ikony są okraszone wąskim snopem światła. To naprawdę robi wrażenie. Nowoczesne i multimedialne muzeum zawiera jedną z największych kolekcji ikon w Polsce. Wiele z nich pochodzi z konfiskaty na granicy. Natomiast najcenniejszą częścią muzeum są ocalałe fragmenty XVI-wiecznych fragmentów polichromii z Cerkwi Zwiastowania. Zwiedzanie muzeum odbywa się co pełną godzinę wraz z przewodnikiem. Opuszczając progi budynku warto wybrać się nad rzekę Supraśl.
3. Bulwary nad Rzeką Supraśl
Spacer wzdłuż leniwie płynącej rzeki Supraśl to zawsze dobry pomysł. To ona zapoczątkowała historię miasteczka. Jest to idealne miejsce zarówno dla aktywnego wypoczynku, jak i nieco bardziej leniwego. Alejka spacerowa rozciąga się na długości nieco ponad 1 km. Znajdziecie tutaj liczne instalacje artystyczne. Polecamy spacerować od strony mostu drogowego nad rzeką, w stronę centrum, czyli w uproszczeniu od lewej do prawej.
4. Pałac Buchholtzów w Supraślu
Uroczy pałac nie powstałby, gdyby nie miłość, która zawładnęła sercem Adolfa Buchholtza juniora. Zakochał się on w córce łódzkiego przemysłowca, Karola Scheiblera. Jednak rodzice przyszłej panny młodej negatywnie wypowiedzieli się na temat warunków mieszkalnych, w których przyszłoby żyć ich córce. I tak Adolf rozpoczął inwestować w pałac, który wcześniej należał do Wilhelma Zacherta. Trzeba przyznać, że wzniesiony według projektu nieznanego architekta, w eklektyczny sposób łączy cechy włoskiego i francuskiego renesansu.
Znajdziecie go przy ulicy Kościuszki. Od 1959 roku pałac jest siedzibą Liceum Plastycznego im. Artura Grottgera, jednakże został on udostępniony dla zwiedzających. Przed pałacem znajdziecie rzeźbę z roku 1905, Róg Obfitości.
5. Domy Tkaczy
Po upadku Powstania Listopadowego, władze carskie wprowadziły 15% cła na towary z Królestwa Polskiego. Łódzcy właściciele przedsiębiorstw w obliczu krachu swoich interesów postanawiają przenieść swoje fabryki tuż za granice Królestwa, w tym znamienite rody Zachertów oraz Buchholtzów. I tak, nieco senna do tej pory osada, przeistacza się w prężny ośrodek przemysłowy. Wraz z fabrykami przenosi się kilkusetosobowa grupa pracowników, która przybywa z okolic łódzkiego Zgierza. I to dla nich Wilhelm Zachert, buduje słynne dziś Domy Tkaczy. Każdy dom był przewidziany na 4 rodziny. Pierwotnie były one bielone wapnem i kryte gontem, jednak dziś wyglądają nieco inaczej. Jednak trzeba przyznać, że są to perełki architektury drewnianej. Domy znajdują się wzdłuż ulicy 3. Maja.
6. Kościół p.w. Św. Trójcy
Na końcu ulicy 3. Maja, przy ulicy Piłsudskiego 9, znajduje się Kościół p.w. Św. Trójcy. Został on wzniesiony w latach 1861-63 i ufundowany przez fabrykantów. Świątynia przeszła liczne remonty, jak choćby ten, który rozbudował ją o wieżę kościelną, dzwonnicę, dwie zakrystie. Od roku 1906 roku posiada prawa kościoła parafialnego. Kościół został wzniesiony na planie prostokąta.
-->zdjęcia