W okolicach 17 września w sposób szczególny wspominamy ziemie utracone, tak bliskie sercu zwłaszcza starszego pokolenia. Jedną z takich ziem jest Brasławszczyzna, zwana kresami Kresów II Rzeczypospolitej. Znajdowała się ona daleko na północny wschód od Wilna, przy samej granicy z Łotwą i z Sowietami, sięgając północną granicą po rzekę Dźwinę. Obejmowała powiat brasławski. Sam Brasław - położony nad jeziorem Drywiaty - był niedużym, ale malowniczym miastem. Obecnie znajduje się on na Białorusi, w obwodzie witebskim.
Brasławszczyzna to kraina jezior i dlatego nazywana była polską Finlandią. Było to największe skupisko jezior w przedwojennej Polsce. Uprawiano tu sporty wodne, przyjeżdżało wielu turystów. Specyfiką regionu byli liczni rybacy.
Ziemię tę zamieszkiwali wspólnie Polacy, Żydzi, Białorusini, Tatarzy, rosyjscy staroobrzędowcy, Litwini i Łotysze. Znajdowały się tu liczne dwory i majątki polskie, m.in. rodów Potockich, Platerów, Giedroyciów, Zanów, Sapiehów, Miłoszów...
Wśród zabytków można wymienić pałac Platerów w Opsie czy też dwory w Zawierzu lub w Widzach Łowczyńskich. Akwarela Napoleona Ordy z 1876 r. ukazuje imponującą skalę zrujnowanego pałacu Platerów w Belmontach. Ważne były też zabytki sakralne związane z wyznawanymi tu religiami. Szczególne czy wręcz centralne miejsce zajmuje na tej ziemi barokowy zespół klasztorny Bernardynów w Drui.
W okresie międzywojennym kwitło tu życie polskie. Było gimnazjum, szkoła rolnicza, szpital, kolonia urzędnicza... W Brasławiu w 1936 r. odsłonięto pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego autorstwa wybitnego rzeźbiarza Alfonsa Karnego. Pomnik ten zniszczony został w 1939 r. po inwazji sowieckiej. Udało się jednak ludziom uratować i przechować brązowe popiersie Marszałka. 5 czerwca 2004 r. zostało ono przekazane do muzeum Marszałka w Sulejówku i ustawione przed fasadą budynku.
Brasławszczyznę przypomniała wystawa zorganizowana przez Oddział Etnografii Muzeum Narodowego w Gdańsku w 2004 r., która w roku następnym była eksponowana w Muzeum Niepodległości w Warszawie. Autorką tej wystawy, wymagającej żmudnych poszukiwań, jest Wiktoria Blacharska.
Warto przy tej okazji podkreślić ogromną wagę powołanego w końcu ubiegłego roku w Warszawie Instytutu Kresowego. Prowadzi on bardzo szeroko zakrojoną działalność popularyzującą i utrwalającą polskie tradycje kresowe oraz wiedzę o samych Kresach.
-->zdjęcia